Liverpool FC – Manchester City: typy i kursy

06.11.2019
Ostatnia aktualizacja 13 listopada, 2019 o 17:49

Na takie starcia gigantów czekają wszyscy w Anglii, a także ci, których Premier League elektryzuje, bowiem spotykają się ze sobą dwie ekipy, które ligę angielską w ostatnich latach zdominowały. Liverpool wyraźnie przewodzi w Premier League, dlatego dla Manchesteru City będzie to dobra szansa na zmniejszenie dystansu. Liverpool FC – Manchester City: typy i kursy do tego meczu znajdziesz w tym tekście.

Liverpool FC – Manchester City (Niedziela, godz. 17:30) 

Niezwykle ciekawie zapowiada się mecz na Anfield Road. Liverpool przystąpi do tego meczu w roli niepokonanego w bieżącej kampanii Premier League. Co więcej, punkty Liverpool stracił tylko na Old Trafford remisując 1:1 z Manchesterem United. Pozostałe 10 spotkań wygrał i wygodnie rozsiadł sie na fotelu lidera. Wielu fanów liczy, że to właśnie „ten sezon”. Liga jednak jeszcze nawet nie jest na półmetku więc nie ma sensu określać tego w ten sposób. Do rozegrania pozostało mnóstwo meczów. Maraton świąteczno – noworoczny, wyjazd Liverpoolu na Klubowe MŚ oraz wiele innych zmiennych będą miały wpływ jeszcze na ostateczne rozstrzygnięcia. Obecnie Liverpool ma 31 punktów, a Man.City w dorobku zgromadziło 25 oczek. Widać więc, że wygrana The Reds pozwoli już odskoczyć w tabeli na pewien dystans, ale jeszcze na pewno nic nie będzie rozstrzygnięte.

Mecz LFC z City to nie tylko pojedynek wielkich klubów, które w poprzednim sezonie stoczyły walkę o tytuł, ale i rywalizacja uznanych trenerów. Klopp vs Guardiola. Ich pojedynki to uczta dla kibiców. Zespoły nastawione ofensywnie, lubiące zaskakiwać rywala nietuzinkowymi zagraniami. Szykuje się spektakl godzien oglądania.

Liverpool w środku tygodnia pokonał spokojnie 2:1 Genk w meczu LM. Z kolei Man. City zremisowało tylko 1:1 z Atalantą Bergamo na San Siro. W obu zespołach zaszło kilka zmian w składach. W LFC m.in z ławki zaczynali Mane, Robertson i Firmino. Formą błysnął Oxlade-Chamberlain.

City z kolei niby zremisowało, ale o meczu mówiło się dużo więcej. Wszystko za sprawą bramkarzy The Citizens. Ederson zszedł w przerwie z powodu delikatnego urazu. Pep Guardiola wolał dmuchać na zimne. Brazylijczyk ma być gotowy do meczu na Anfield. Do bramki wszedł więc Claudio Bravo. Jednak meczu nie dokończył bo za dalekie wyjście poza pole karne i faul na Ilicicu obejrzał czerwoną kartkę. Do bramki wejść musiał zatem Kyle Walker. Obrońca City obronił strzał Malinowskiego z rzutu wolnego. Więcej szans do wykazania się kunsztem bramkarskim nie miał. Atalanta nie stworzyła zagrożenia bo City grało niezwykle mądrze. Przetrzymywali piłkę grając na czas i dowieźli remis do końca.

Liverpool w ostatnich latach na Anfield radzi sobie znakomicie w meczach z City. Dość powiedzieć, że poprzedni tryumf City w czerwonej części Liveroolu miał miejsce w 2003 roku! Aż niemożliwe jak bardzo City nie potrafi radzić sobie na Anfield. W poprzednim sezonie padł tu remis 0:0. Guardiola zamknął mecz, nie chciał podjąć ryzyka. Bał się mocy ofensywnej The Reds. A gdyby Riyad Mahrez trafił z karnego to nawet by wygrali…

Tym razem coś czuję, że także będzie ciężko City. Liverpool gromadzi punkty systematycznie, nawet jak mecz się nie układa. Przykładem najlepszym mecz z poprzedniej kolejki z Aston Villą.Delikatnym faworytem jest Liverpool w tym meczu, ale najlepszym typem wydaje się zakład na gole z obu stron. Wystarczy popatrzeć na ofensywną siłę po obu stronach. Ponadto odważny typ na powyżej 10,5 rzutu rożnego. Skrzydła to duża broń obu jedenastek.

Liverpool – Man.City | Typ: oba zespoły strzelą gola? TAK @ 1.51

Liverpool – Man.City | Typ: powyżej 10,5 rzutu rożnego @ 2.11